Żyjemy w czasach nasilającego się sprzeciwu i walki Polskich kobiet wobec faszystowskich rządów, zabierającym im ich naturalne prawo do samostanowienia o swoim losie i ciele. Żyjemy także w czasach, gdy międzynarodowa kampania “metoo”, dająca w końcu kobietom prawo do publicznego mówienia o nadużyciach wobec ich seksualności, jest nadal żywa. Te ważne działania i ruchy społeczne starają się zwrócić kobietom ich godność, szacunek, suwerenność, coś, co powinno być naturalne od momentu ich narodzenia.

Przy tak mocnych i ważnych wydarzeniach, nadających kierunek dyskursowi publicznemu, łatwo możemy ześlizgnąć się w jednowymiarową i jednocześnie jednostronną opozycję skrzywdzonych kobiet przeciwko złym mężczyznom.

Uznając wszystkie zranienia i nadużycia kobiet, chciałabym rozszerzyć naszą perspektywę i punkt widzenia, idąc krok dalej i zadając pytanie: Co kobiety mogą zrobić dla mężczyzn?

Kobiety rozwijają się świadomie od kilku dekad. To ważny krok w naszej wspólnej ewolucji. Jednocześnie nie było wiele podobnych ofert dla mężczyzn, którzy także często nie wydawali się tym zainteresowani. Nadszedł czas, kiedy mężczyźni coraz bardziej czują się zagubieni, zdezorientowani, pominięci. Budzą się do realizacji, że kobiety poszły znacznie do przodu w kontekście własnego rozwoju, podczas gdy mężczyźni zostali w tyle, zajęci zarabianiem na życie oraz realizowaniem innych celów.

Odrzucenie, drugie imię mężczyzny

Chciałabym zaprosić kobiety, aby na chwilę założyły męskie buty. Wyobraź sobie, że dorastasz z ciałem, które tak wyraziście eksponuje twoje uczucia do kogoś i podniecenie. Nie możesz ukryć swoich reakcji na widok tego, kto ci się podoba. To sprawia, że ​​jesteś wyjątkowo wrażliwy i podatny na odrzucenie. W rzeczywistości odrzucenie jest drugą skórą mężczyzny. Pomyśl o tym. Jesteśmy mocno uwarunkowane i często oczekujemy jako kobiety, że to mężczyzna zainicjuje kontakt. Kobiety mają przywilej mówić “nie” lub “może”. Liczba “nie”, którą mężczyźni zbierają przez swoje nastoletnie i dorosłe życie, jest niezliczona. Co możesz wtedy zrobić? Możesz przestać pokazywać swoje zainteresowanie i przestać się zbliżać lub założyć grubą skórę i oddzielić się od swoich uczuć i wrażliwości.

Kolektywna, falliczna rana  

Wczujmy się bardziej, jak to jest być w męskim ciele. Bardzo trudno jest mieć penisa. Ciąży na Was zbiorowa rana powstała na skutek jego niewłaściwego używania, gwałtów i nadużycia siły penetrującej przez tysiąclecia. Dlatego jako chłopiec rodzicie się już winnym – winnym posiadania “tego narzędzia zbrodni”. Urodziliście się i jesteście postrzegani jako drapieżcy tylko dlatego, że macie tę erekcyjną tkankę, która może dawać tyle przyjemności, jak i bólu.

Czujesz się przytłaczająco odpowiedzialny, często za “niezawinione czyny”. Czujesz się prawie, jakbyś nosił broń. Kobiety, do których się zbliżasz, nie widzą cię kim jesteś – wielowymiarową istotą w ludzkim ciele, tylko jako potencjalnego przestępcę, przed którym muszą się chronić.

Bycie odpowiedzialnym za emocje kobiet

Następnie jesteś uczony, że ​​mama jest smutna lub zła przez ciebie. Niespodziewanie otrzymałeś ogromną władzę nad życiem dorosłej kobiety. Jesteś uczony, że jesteś odpowiedzialny za to, czy jest szczęśliwa czy nieszczęśliwa. Jaki to musi być ciężar! Jest też ukryta cena za to. Możesz fałszywie uwierzyć w swoją omnipotencję – to ty możesz sprawić, że kobiety będą mieć orgazm. Oczekują, że będziesz wiedzieć, co zrobić, aby sprawić jej przyjemność. Podczas, gdy często nie masz bladego pojęcia o jej ciele, nie wspominając o zagubieniu się w swoim własnym ciele, które najcześciej było określane jako grzeszne lub obrzydliwe. Ale musisz trzymać się tego wyobrażonego obrazu Don Juana, w przeciwnym razie nie jesteś wystarczająco męski.

Spieprzona relacja z ojcem

Ojcowie są zwykle zagubieni, wychowani jako mali chłopcy przez niespełnione matki. Ich ojcowie byli pokoleniem wojennym lub powojennym z ogromną ukrytą traumą emocjonalną. Coś, o czym nikt nie mówi. Zwykle zaczynają mówić, gdy starzeją się i czują, że wkrótce nadejdzie śmierć. Ich dusza potrzebuje uwolnić z siebie ten niesiony całe życie w ukryciu ciężar. Nikt nie uczył ich, jak być mężczyzną, co to znaczy, jak wspierać kobietę, jak wychowywać z miłością dzieci, jak być czułym i obecnym kochankiem.

Rywalizacja między mężczyznami

Wszystko, czego się nauczyłeś, to jak przetrwać w dżungli, aby udowodnić, że jesteś lepszym samcem. Jesteś wyszydzany i gnębiony przez tych, od których tak naprawdę potrzebujesz najbardziej otrzymać wsparcie – innych mężczyzn. Musisz rywalizować z nimi, aby zdobyć kobietę. A następnie ustać bez mrugnięcia na swoim gruncie, gdy ona stale porównuje cię z innymi mężczyznami. I nie możesz przyznać, jak bardzo chciałbyś mieć wsparcie i być objęty przez swoich męskich braci. Twoja duma i utrzymanie “męskiego” (wmówionego) wizerunku nie pozwala ci wyciągnąć do nich ręki, być bezbronnym i pokazać, że masz dosyć i czego naprawdę potrzebujesz.

Przejście

Czy mamy jakąś wolną przestrzeń dla wątpliwości i niewiedzy w naszej wizji męskości? Większość kobiet nie ma na to miejsca, podobnie jak wielu mężczyzn. Na szczęście zaczyna to się zmieniać. Dlatego liczę, że ten artykuł padnie na żyzny grunt.

Dobrze jest przyznać: “Jestem zagubiony, nie wiem jak nadążyć za tobą. Czuję się bezwartościowy. Nie widzę, jak mogę przyczynić się do twojego życia. Jesteś piękna, mądra, dbająca o siebie, samowystarczalna, pewna siebie, umiejąca dać sobie seksualną przyjemność. Boję się, że mnie nie potrzebujesz.” I odważyć się spytać: “Dlaczego jesteś ze mną?” Bądź wystarczająco odważny, aby w milczeniu wysłuchać i przyjąć odpowiedź.  Często możemy wtedy usłyszeć: “Nie chcę niczego od ciebie. Chcę po prostu cię kochać, czuć się kochana i dzielić z tobą życie”.

Rola kobiet w transformacji mężczyzn

Nadszedł czas, abyśmy jako kobiety przestały wymagać i głównie oczekiwać od mężczyzn. Nadszedł czas, aby zająć się swoją wewnętrzną męskością, którą projektujemy na mężczyzn. Nadszedł czas, aby głęboko słuchać i trzymać przestrzeń dla mężczyzn, tak jak jesteś w stanie utrzymać ją dla siebie i swoich emocji. Pozwólmy im być zdezorientowanymi, wrażliwymi, miękkimi, zagubionymi. Jednak, aby móc to zrobić, nasza niedojrzała, patriarchalna męskość musi dojrzeć. To, co nas drażni w mężczyznach zobaczmy w sobie. Przestańmy projektować na mężczyzn własne pomieszanie, dyskomfort, niepokój, brak własnego zadbania i troski oraz brak miłości do siebie samej.

Zacznijmy od otwartego pytania: Co my, kobiety, możemy zrobić dla Was, mężczyźni?

Kampania “Metoo”

Prawdopodobnie otworzymy pudełko pandory wraz z tym tematem. Niemniej zauważmy, że istnieje milcząca zgoda mówiąca wyraźnie, że to ​​kobiety dużo cierpiały. A co z mężczyznami? Czy chcemy wysłuchać ich “ja też” kampanii (me too)? Szczerze mówiąc, od dawna czekam na ten krok. Me too dla mężczyzn!

Chcę usłyszeć, jako mężczyzna, o tych wszystkich razach, gdy wymuszałyście na nas, swoich mężach, chłopakach i partnerach seks; gdy manipulowałyście i handlowałyście tym, co najcenniejsze – odebraniem miłości i akceptacji, aby poczuć się wartościowe i szczególne; gdy publicznie wyśmiewałyście się z naszej  impotencji czy nieudolności w naszej obecności; gdy jako dzieci byliśmy przez was nieodpowiednio dotykani – nasze opiekunki; gdy wmawiano nam, że przecież “wy tylko myślicie o seksie, na pewno tego chcesz”; gdy projektowano na nas oprawców i gwałcicieli, podczas gdy to wy same nie wiedziałyście, czego chcecie, dając nam mylące sygnały i nie mówiąc czego chcecie; gdy byliśmy wywabiani i prowokowani energetycznymi niedomówieniami, aby później nazwać nas “seksistowskimi świniami” i “drapieżnymi bestiami bez serca”; gdy byliśmy wrabiani w ciążę bez naszej wiedzy, bo nie umiałyście zapewnić sobie materialnego bezpieczeństwa w świecie i bałyście się być same…

Długo można by mnożyć. Czas na indywidualny i kolektywny rachunek sumienia kobiet wobec mężczyzn.

Nie bądź ciotą

Po wielu latach nauczania i uzdrawiania, stosunkowo niedawno usłyszałam po raz pierwszy pytanie od mężczyzny “Jak uzdrowić gwałt, którego doświadczyłem od mojej żony?”…

Byłam zaskoczona i poruszona tym wyznaniem, jako że jestem przyzwyczajona, aby usłyszeć to w odwrotny sposób. Ta kwestia nie była dotychczas poruszana, nie dlatego, że to rzadkie przypadki. Nie słyszy się o tym, bo mężczyznom “nie wypada”, jeśli chcą pozostać męscy, o tym mówić i to nawet czuć! Przecież “mężczyźni zawsze chcą seksu”, nieprawdaż? “Wszystko, o czym myślą, to seks”. Czy uznając tę popularną linię myślenia, dajemy im prawo odmówić seksu? Czy kobiety pytają mężczyzn, czy chcą seksu ?!

Mężczyźni kroczą z tym w ciszy, ale co dzieje się z ich kobiecością? Co z ich wrażliwością, emocjami, czułością, otwartością, receptywnością, miękkością, co z ich sercem? Oni także mogą czuć się zmęczeni, przeciążeni, emocjonalni, nie w nastroju i mogą też po prostu nie chcieć seksu w tej chwili z tą osobą. Jednak są uwarunkowani, aby to zagłuszyć i głębiej z sobą nie sprawdzać. Inaczej będą ośmieszeni za to, że nie są wystarczająco męscy albo padnie wredna sugestia od żmij w kobiecie, że “może wolisz chłopców …”

Kobiety doskonale potrafią być szorstkie, umniejszające, kpiące i kastrujące. Gdy takie zachowania dotykają kobiety od mężczyzn, dużo częściej uznaje się to za nadużycie i przekroczenie granicy, ale nie w przypadku, gdy dotyczy to mężczyzn.

Wszyscy jesteśmy ofiarami i sprawcami

Statystyki zapierające dech w piersiach mówią, że w 55% przypadków seksualnego wykorzystywania dzieci w USA to kobiety są sprawcami, te które miały dać opiekę. Fakty te nie pasują do naszej wizji świata pełnego nadużywających mężczyzn, nieprawdaż? Czy możemy w końcu uznać, że i kobiety i mężczyźni cierpią? Czy możemy przestać licytować się, kto cierpi bardziej, w tej niekończącej się wojnie płci? Czy możemy nawzajem się uznać i swoje cierpienie? Czy możemy się nawzajem przeprosić? Czy możemy wyjść z dziecięcych projekcji, uzdrowić niezaleczone traumy i zaprzestać egotycznego szukania, kto ma rację? Czy możemy zobaczyć swojego wewnętrznego oprawcę i przyjąć go w sercu?

Pomyślmy, co się może wydarzyć, jeśli zaakceptujemy naszą zmianę ról i płci w naszej historii reinkarnacji. Pamiętam, jaką rewolucję i uzdrowienie we mnie wywołało, gdy przyjęłam swoją rolę jako oprawcy w tworzeniu patriarchatu i swoje niezliczone męskie wcielenia.

Idźmy do przodu! Wspierajmy się wzajemnie w procesie uzdrawiania. Połączmy siły. Potrzebujemy trzymać się nawzajem w ramionach, by płakać razem. Musimy znaleźć wzajemne zrozumienie i współczucie. Dla każdego z nas nie jest to łatwa droga. Ile razy słyszałam od kobiet “Nie przyszłabym do ciebie na sesję seksualnego uzdrawiania, gdybyś była mężczyzną”. To smutne, ale i zrozumiałe.

Płacząc razem, lecząc się razem

Z serca pragnę zachęcić kobiety, by dały miejsce i przestrzeń naszym siostrom w męskich ciałach. Mężczyźni bardzo nas potrzebują, naszej nieosądzającej, kochającej obecności, aby mogli być wysłuchani i świadkowani bez ferowania łatwych wyroków. Ich historie nadużyć – innych i siebie – muszą zostać uznane.

Zapraszam mężczyzn, aby zrobili pierwszy krok i odważyli się wyjść ze swojej ochronnej skorupy. Pozwólcie sobie połączyć się z wewnętrzną kobiecością, zacząć czuć gniew, rozpacz i smutek, znowu kochać, być miękkim, dzikim, namiętnym, szalonym, nie hamując swojej autentycznej ekspresji. Jakże tęsknię za żywymi mężczyznami, którzy mają odwagę być sobą! I zapewne mówię w imieniu wielu kobiet.

Zapraszam Was, autentycznych mężczyzn, pokażcie się. Jest wiele kobiet gotowych, aby znaleźć się w prawdziwym połączeniu z tobą. Świat Was potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek!

Estera Saraswati

Oryginalny tekst w języku angielskim powstał 26 listopada 2018 r., nad Szwedzkim jeziorem. Druga, rozszerzona edycja, w języku polskim powstała 20 lutego 2021 roku w Portugalii.

Niech będzie to inspiracją dla budowania lepszego świata, na który jesteśmy gotowi!

Related Events